Marszałek Bronisław Komorowski swoim postępowaniem dawał wielokrotnie świadectwo, iż nie kieruje się nadrzędnym interesem całego Sejmu i dobrem Polski, ale reprezentuje interesy polityczne wyłącznie swojej partii.
Warszawa, 2 grudnia 2008 r.
Grupa Posłów
na Sejm RP
Klubu Parlamentarnego
Prawo i Sprawiedliwość
Szanowny Pan
Bronisław Komorowski
Marszałek Sejmu
Rzeczypospolitej Polskiej
Na podstawie art. 33 Regulaminu Sejmu RP, w związku z art. 110 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i art. 4 ust. 3 oraz art. 169 ust. 2 pkt 1 Regulaminu Sejmu, niżej podpisani posłowie składają projekt uchwały w sprawie:
– odwołania Pana posła Bronisława Komorowskiego z funkcji Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.
Do reprezentowania wnioskodawców w pracach nad projektem uchwały, upoważniony jest Pan poseł Jarosław Kaczyński.
PROJEKT
Uchwała
Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
z dnia ?.
w sprawie odwołania Pana posła Bronisława Komorowskiego z urzędu Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.
§ 1
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie art. 110 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej oraz art. 4 ust. 3 Regulaminu Sejmu RP odwołuje posła Bronisława Komorowskiego z urzędu Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.
§ 2
Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia.
UZASADNIENIE
Pan poseł Bronisław Komorowski piastuje urząd Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej od dnia 5 listopada 2007 r.
Jak wynika z art. 10 Regulaminu Sejmu RP Marszałek Sejmu stoi na straży praw i godności Sejmu, reprezentuje Sejm, zwołuje posiedzenia Sejmu, przewodniczy obradom Sejmu, czuwa nad tokiem i terminowością prac Sejmu i jego organów. Niestety, Marszałek Bronisław Komorowski swoim postępowaniem dawał wielokrotnie świadectwo, iż nie kieruje się nadrzędnym interesem całego Sejmu i dobrem Polski, ale reprezentuje interesy polityczne wyłącznie swojej partii.
Najdobitniejszym przykładem skandalicznego zachowania Pana Marszałka Bronisława Komorowskiego w ostatnim czasie są wypowiedzi jakie Pan Marszałek wygłosił w dniu 24 listopada 2008 r. na antenie Programu I Polskiego Radia, w audycji ?Sygnały dnia?. Wypowiedzi te dotyczyły faktu ostrzelania, w dniu 23 listopada 2008 r. na terytorium Gruzji, kolumny przewożącej Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej i Prezydenta Gruzji. Pan Marszałek Bronisław Komorowski, odpowiadając na pytanie redaktora o odniesienie się do wspomnianego zdarzenia, w sposób nieprzystający do osoby piastującej tak wysokie stanowisko w Polsce stwierdził, cytuję: ?Wie pan, jeżeli zamach, to powiedziałbym: jaka wizyta, taki zamach, no bo z 30 metrów nie trafić w samochód, to trzeba ślepego snajpera. Więc raczej wygląda to na coś bardzo niepoważnego, a przykrego, bo stawiającego polskiego prezydenta w dość niezręcznej sytuacji (?)?.
Wypowiedzi tego rodzaju nie powinny mieć miejsca w odniesieniu do Głowy Państwa w sytuacji, gdy doszło do użycia broni palnej w pobliżu przejazdu kolumny samochodów, w której jechał Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Pozbawiony szacunku ton wypowiedzi daje powody domniemania, że Pan Marszałek Bronisław Komoro
wski nie zrozumiał powagi sytuacji. Pan Marszałek, jako druga na mocy Konstytucji RP osoba w państwie, odniósł się w sposób skandaliczny do wspomnianego faktu ubolewając wręcz, nad brakiem profesjonalizmu ze strony potencjalnego snajpera. Takie dywagowanie pozwala sądzić, iż Pan Marszałek jest zwolennikiem prowadzenia polityki w oparciu o modele obowiązujące w niektórych państwach afrykańskich o niestabilnych systemach politycznych, w których nie obowiązują żadne standardy w relacjach między organami państwowymi i środowiskami politycznymi. Określanie tak poważnego incydentu, jaki miał miejsce w Gruzji, jako ?coś bardzo niepoważnego?, daje podstawy do twierdzenia, że narażając na szwank autorytet piastowanego urzędu Pan Marszałek stracił moralne prawo do jego sprawowania. Rolą naczelnych organów w państwie, szczególnie w stosunkach międzynarodowych, jest wzajemne wspieranie się, a także dbanie o bezpieczeństwo i szeroko rozumiany interes publiczny. Niestety Pan Marszałek nie sprostał wymaganiom postawionym przed nim i nie potrafił w tak poważnym momencie wypełnić roli, jaką przypisuje jego urzędowi ustawa zasadnicza. Ton wypowiedzi Pana Marszałka Bronisława Komorowskiego jest precedensem w najnowszej historii Polski. Jako druga osoba w państwie podważył autorytet Głowy Państwa, wpisując się tym samym w tezę rządu rosyjskiego, iż zdarzenie związane z użyciem broni palnej mogło być prowokacją ze strony Gruzji, a także szkodząc wizerunkowi Polski na arenie międzynarodowej. Podobne sądy wygłaszali też panowie Grzegorz Schetyna – Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Sławomir Nowak – Sekretarz Stanu, Szef Gabinetu Politycznego Premiera. Niestety wypowiedzi te zostały odnotowane na całym świecie i przedstawiły Polskę w bardzo niekorzystnym świetle.
Mimo oczywistych różnic ideologicznych, Pan Marszałek nie miał prawa do tak skandalicznych wypowiedzi w sytuacji, gdy doszło do użycia broni palnej w bezpośredniej odległości od kolumny wiozącej Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Pan Marszałek Bronisław Komorowski nawet w tak poważnej sytuacji, nie był wstanie powstrzymać się od partyjniackiej buty i poprzez swoje niedopuszczalne wypowiedzi naraził dobre imię Wysokiej Izby.
Ponadto Pan Marszałek, w związku z wielokrotnie udowodnionym nienawistnym stosunkiem do Prawa i Sprawiedliwości, w piśmie skierowanym do Trybunału Konstytucyjnego w imieniu Sejmu RP w sprawie wniosku grupy posłów na Sejm z dnia 7 lutego 2008 r. zarejestrowanego pod sygnaturą U1/08 a dotyczącego rozpatrzenia zgodności z Konstytucją RP uchwały o powołaniu Komisji Śledczej do zbadania sprawy zarzutu nielegalnego wywierania wpływu przez członków Rady Ministrów, Komendanta Głównego Policji, Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na funkcjonariuszy Policji, Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, prokuratorów i osoby pełniące funkcje w organach wymiaru sprawiedliwości w celu wymuszenia przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków w związku z postępowaniami karnymi oraz czynnościami operacyjno-rozpoznawczymi w sprawach z udziałem lub przeciwko członkom Rady Ministrów, posłom na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej i dziennikarzom, w okresie od 31 października 2005 roku do 16 listopada 2007 roku, porównał rząd Pana Premiera Jarosława Kaczyńskiego do zorganizowanej grupy przestępczej. Stwierdził, że: ?(?)Posługując się przykładem z zakresu prawa karnego można wskazać, iż doniesienia o licznych kradzieżach samochodów w podobny sposób na określonym terenie z reguły prowadzą do podejrzenia istnienia zorganizowanego procederu (grupy przestępczej), zaś Kodeks karny art. 28 penalizuje sam udział w takiej grupie, niezależnie o odpowiedzialności za poszczególne czyny zabronione. Przedmiotem zainteresowania Sejmu jest podejrzenie, że podobna grupa mogła istnieć w ośrodku władzy wykonawczej podległym Prezesowi Rady Ministrów(?)?. Trudno uwierzyć, że pismo o takiej treści mógł przygotować i sygnować swoim podpisem Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Świadczy ono o ogromnej nienawiści Pana Marszałka do opozycji i jest czymś niedopuszczalnym w obecnych standardach państwa demokratycznego.
Za odwołaniem Pana Bronisława Komorowskiego z funkcji Marszałka Sejmu RP przemawiają również inne argumenty.
Bilans ponad rocznej pracy obecnego Marszałka, można określić balansowaniem na granicy prawa. Objawia się to szczególnie w zakresie podejmowania decyzji o pracach nad projektami ustaw i kierowaniu ich do prac legislacyjnych z dużym opóźnieniem. Działając w imieniu Platformy Obywatelskiej, przy użyciu wątpliwych z punktu widzenia prawa metod, przez szereg miesięcy nie dopuszczał do wprowadzenia pod obrady Sejmu RP projektów ustaw i uchwał, które nie uzyskały akceptacji jego ugrupowania politycznego. W efekcie takiego działania wiele ważnych projektów ustaw, zamiast służyć społeczeństwu, leżakowało ?zamrożone? przez Marszałka Sejmu, czekając aż działający opieszale rząd Pana Donalda Tuska przygotuje podobne projekty. Traktując projekty w sposób nierówny, z jednej strony blokował te złożone przez opozycję, z drugiej dopuszczał do procedowania projekty rządowe w sytuacji, gdy tryb ich rozpatrzenia był sprzeczny z art. 123 ust. 1 Konstytucji RP. Przykładem procedowania w trybie pilnym może być rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw oraz o zmianie innych ustaw. Zgodnie ze wspomnianym art. 123 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, Rada Ministrów nie może uznać uchwalonego przez siebie projektu ustawy za pilny, jeżeli reguluje on ustrój i właściwość władz publicznych.
Ponadto Pan Marszałek przyzwala na psucie prawa, przez przyjmowanie do rozpatrzenia projektów ustaw z Komisji Nadzwyczajnej ?Przyjazne Państwo?, zajmującej się ograniczaniem biurokracji, a kierowanej przez partyjnego kolegę posła Janusza Palikota. Nowelizacje te wielokrotnie zmieniają te same ustawy po jednym artykule i zawierają nawet wzajemnie wykluczające się przepisy. Przykładem mogą być projekty ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług, gdzie w jednym projekcie nowelizuje się część przepisu, a w drugim uchyla się ten zapis. Projekty w przeważającej ich liczbie przygotowywane są w sposób wadliwy legislacyjnie i niezgodny z zasadami techniki prawodawczej, co powoduje niespójność prawa i utratę zaufania obywateli do państwa oraz jego stabilności.
Pan Marszałek Bronisław Komorowski w swojej pracy marginalizuje rolę opozycji. Sukcesywnie dąży do odebrania praw, uniemożliwiając wykonywanie mandatu jej posłom. Rezygnując ze zwyczajów parlamentarnych wielokrotnie strofował i upominał posłów opozycji. Nagminnie ogranicza prawo zabierana głosu podczas obrad plenarnych Sejmu RP pos
łom wywodzącym się z opozycyjnych klubów, pozbawiając ich możliwości wyrażania swych racji. Drastycznie ograniczył czas zadawania pytań podczas debaty do 60 sekund, co przy skomplikowanej problematyce poruszanych spraw uniemożliwia precyzyjne ich wyartykułowanie. Ponadto nie uwzględnia zwyczajowych wniosków o zwołanie Konwentu Seniorów oraz zarządzania przerw niezbędnych dla klubów, w celu ustalenia stanowiska do rozpatrywanych spraw. Jaskrawym przykładem może być chociażby wypowiedź z dnia 13 czerwca br. podczas trzeciego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji, gdy posłowie PiS (Joachim Brudziński, Tadeusz Cymański, Krzysztof Putra, Zbigniew Girzyński i Anna Paluch), chcieli zadać przedstawicielowi rządu niezwykle ważne z punktu widzenia milionów wyborców pytania w sprawie wyjaśnienia braku zgodności pomiędzy programem wyborczym PO, a prowadzonymi przez rząd Pana premiera Donalda Tuska działaniami w spółkach skarbu państwa, a także wysokości zarobków prezesów spółek po zniesieniu limitów wynagrodzeń oraz zasad i warunków przekazywania samorządom mienia w trakcie prywatyzacji.
Pan Marszałek najpierw uniemożliwił posłom PiS wykonywanie ich obowiązków, a następnie nazwał ich propaństwowe działania ?anarchią?. Takie zachowanie uznać należy za szokujące i nie mieszczące się w kanonie polskiego parlamentaryzmu.
Postępowanie Pana Marszałka Bronisława Komorowskiego jest świadomą próbą zablokowania niewygodnej dla PO debaty sejmowej. Nie dopuszczał również do głosu posłów zgłaszających się z wnioskami formalnymi, czym naruszał art. 184 ust. 1 Regulaminu Sejmu RP, który nakazuje poza porządkiem dziennym rozpatrywanie takich wniosków. Z drugiej jednak strony nie reagował na agresywne i niegodne zachowania posłów Platformy Obywatelskiej. Pokazuje to, że Marszałek nierówno traktuje posłów koalicji rządzącej i opozycji. Wobec tych drugich jest nadmiernie krytyczny, natomiast w przypadku posłów Platformy Obywatelskiej nie reaguje na skandaliczne zachowania niektórych z nich. Podczas zabierania głosu przez posłów opozycji nie reaguje na okrzyki o charakterze obraźliwym dochodzące z ław PO, de facto sankcjonując takie zachowania.
Podczas prowadzonych przez siebie obrad niejednokrotnie Pan Marszałek wykazywał brak elementarnych zasad kultury i komentował w sposób nieuprawniony wypowiedzi innych posłów, przez co w ocenie wnioskodawców nie posiada predyspozycji do rzetelnego i wolnego od osobistych uprzedzeń piastowania tak ważnej i odpowiedzialnej funkcji. Konfliktowanie i obecna w zachowaniu Pana Marszałka Bronisława Komorowskiego buta, ukazuje w jaskrawy sposób jaki ma stosunek do opozycji. Przyzwalając na skandaliczne zachowania parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej prowadzi do eskalacji tego procederu. Ponadto przyjaźnie i pobłażliwe podchodzi do wszystkich form naigrywania się, a także szkalowania posłów Prawa i Sprawiedliwości, czego przykładem jest chociażby reakcja na zachowanie Pana posła Janusza Palikota w dniu 13 czerwca 2008 r. Pan Marszałek Bronisław Komorowski wielokrotnie dowiódł, że nie radzi sobie z prowadzeniem obrad Wysokiej Izby i pokazał, że nie jest – jak zapowiadał – Marszałkiem całego Sejmu, lecz jedynie swego ugrupowania. Mylił często rolę prowadzącego obrady z uczestnikiem dyskusji. Wielokrotnie dopuszczał się obrażania posłów opozycji, w tym Prawa i Sprawiedliwości, nazywając ich publicznie oraz podczas posiedzenia Konwentu Seniorów ?tłuszczą? oraz ?Siczą zaporoską?. Pan Marszałek Bronisław Komorowski w stosunku do posłów opozycji pała tak wielką niechęcią, że nie potrafi pohamować negatywnych emocji, a co za tym idzie przekracza dobry smak i utrwalone w Polsce standardy parlamentaryzmu.
Pan Marszałek Bronisław Komorowski wielokrotnie dopuszczał do nieregulaminowych zachowań członków rządu. Przyzwalał ministrom na nieudzielanie odpowiedzi na pytania do nich kierowane przez posłów. Jednocześnie zezwalał ministrom na zadawanie pytań posłom wówczas, kiedy byli zobowiązani do odpowiedzi na pytania posłów PiS. Takie zachowanie członków rządu, niezgodne z Regulaminem Sejmu RP, uniemożliwiało parlamentarzystom reagowanie na słowne zaczepki i obelgi. Marszałek dopuszczał więc do negowania kontrolnej roli Sejmu względem Rady Ministrów. Przyzwalał też ministrom na niedopuszczalne wypowiedzi pod adresem posłów np. ?Weźcie się do roboty?.
Kolejnym dobitnym przykładem łamania praw i zwyczajów parlamentarnych są wydarzenia związane z postępowaniem Pana Marszałka w sprawie uchylenia immunitetu Panu posłowi Zbigniewowi Ziobro. Ostatecznie potwierdzają one naszą opinię, iż Pan poseł Bronisław Komorowski dla dobra Polski i dobrego imienia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej nie powinien dłużej piastować zaszczytnej funkcji Marszałka Sejmu RP.
Pan Marszałek Bronisław Komorowski celowo wywołał kryzys wokół prac Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, dotyczących uchylenia immunitetu Panu posłowi Zbigniewowi Ziobro i przyczynił się do sparaliżowania prac Sejmu RP.
Pan Marszałek Bronisław Komorowski w sposób świadomy dążył do ograniczenia konstytucyjnego prawa Pana posła Zbigniewa Ziobro do obrony, określonego w art. 42 ust. 2 Konstytucji RP. Postępowanie Pana Marszałka sprzeczne było także z art. 133 ust. 2 i 3 Regulaminu Sejmu RP, gdyż uniemożliwiło skuteczne powiadomienie Pana posła o terminie posiedzenia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Zainteresowany nie mógł też przedstawić Komisji swoich wyjaśnień. Pan Marszałek Bronisław Komorowski podjął decyzję o zmianie terminu posiedzenia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich ignorując dokonane w tej sprawie ustalenia poczynione z inicjatywy Przewodniczącego tej komisji Pana posła Jerzego Budnika z Panem posłem Zbigniewem Ziobro. Ustalenie to zostało podane przez Pana posła Jerzego Budnika do wiadomości publicznej,
Decyzja o zwołaniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w trybie nadzwyczajnym, zmieniającym termin posiedzenia ustalony wcześniej z osobą zainteresowaną, była precedensem w historii rozpatrywania tego rodzaju wniosków. Zmiana decyzji została podjęta bez jakiejkolwiek podstawy merytorycznej i z naruszeniem przepisów Regulaminu Sejmu RP.
Następnie na posiedzeniu plenarnym około godz. 9:20 sekretarz Sejmu Pan poseł Krzysztof Brejza odczytał komunikat o zwołaniu na godz. 10:00 posiedzenia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich bez wskazania porządku obrad. Powyższe ogłoszenie, nie może być traktowane jako skuteczne powiadomienie Pana posła Zbigniewa Ziobro o terminie rozpatrzenia wniosku w jego sprawie, o którym mowa w art. 152 ust. 5 Regulaminu Sejmu RP.
Mimo wiedzy, że próba powiadomienia Pana posła Zbigniewa Ziobro była niezgodna z procedurą i nie mogła być traktowana jako skuteczna Pan Marszałek zobowiązał Przewodniczącego Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich Jerzego Budnikowi do rozpoczęcia posiedzenia Komisji.
Następnie Pan Marszałek Bronisław Komorowski skierował do prowadzenia Komisji Wicemarszałka Sejmu RP Pana posła Stefana Niesiołowskiego, który nie poinformował obecnych na posiedzeniu Komisji posłów o swojej legitymacji do objęcia przewodnictwa obrad, co było naruszeniem reguł sejmowych.
Wszystkie te działania były prowadzone za zgodą i przyzwoleniem Pana Marszałka Bronisława Komorowskiego, za co Pan Marszałek ponosi osobistą odpowiedzialność. Można stwierdzić, że osobą odpowiedzialną za złamanie w Sejmie RP zasad i reguł prawnych, a także prowokowanie posłów do emocjonalnych zachowań był Pan Marszałek Bronisław Komorowski, który działał wbrew obowiązkowi nałożonemu na Marszałka Sejmu przez przepis art. 10 ust. 1 Regulaminu Sejmu RP, zgodnie z którym Marszałek stoi na straży praw i godności Sejmu, reprezentuje Sejm i czuwa nad tokiem i terminowością prac Sejmu i jego organów. Z winy Pana Marszałka nie zostało przeprowadzone w sposób właściwy posiedzenie Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w dniu 23 lipca br.
Pan Marszałek Bronisław Komorowski swoimi działaniami doprowadził do wywołania kryzysu w parlamencie polskim i naraził Wysoką Izbę na utratę prestiżu i zaufania publicznego, poddając w wątpliwość zaangażowanie posłów w swoją pracę. Taka postawa zasługuje na największe potępienie i nie przystoi w żaden sposób osobie Marszałka Sejmu RP. Wypowiedź taka świadczy o tym, że pan Marszałek Bronisław Komorowski nie rozumie, jakie ciążą na nim obowiązki. Swoimi działaniami przyczynił się więc do łamania zasad parlamentarnych, tak ważnych w każdym systemie demokratycznym. Świadomie godził się na złamanie prawa i zasad wypracowanych w trakcie poprzednich kadencji Sejmu RP, czym naruszył art. 10 ust. 1 pkt 5 Regulaminu Sejmu RP mówiący o tym, iż Marszałek czuwa nad tokiem i terminowością prac Sejmu i jego organów.
Jedną z decydujących spraw skłaniających wnioskodawców do sformułowania tego wniosku była sprawa związana z podejmowaniem przez Pana Marszałka działań służących uzyskaniu nielegalnego dostępu do tekstu ?ściśle tajnego? Uzupełnienia nr 1 do Raportu Przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej, tj. tzw. aneksu do raportu o WSI. Wynika to bowiem z ujawnionych zeznań złożonych w dniu 24 lipca 2008 r. przez Marszałka Sejmu Pana Bronisława Komorowskiego w postępowaniu prowadzonym przez Prokuraturę Krajową w Warszawie , a oznaczonym sygnaturą akt PR-IV-X-Ds. 26/07 w kwestii jego spotkań z płk. Lichockim oraz płk. Leszkiem Tobiaszem, Płk. Lichocki zwrócił się do niego implicite z propozycją popełnienia przestępstwa z art. 265 § 1 kk (lub skorzystania z owoców takiego czynu), tj. ujawnienia tajemnicy państwowej. Marszałek Sejmu RP (a więc konstytucyjny organ państwa) miał prawny obowiązek niezwłocznego zawiadomienia o tym prokuratora lub Policji stosownie do treści art. 304 § 2 kpk. Zamiast tego, Marszałek Sejmu RP przystał na propozycję płk. Lichockiego (nielegalnego uzyskania informacji stanowiących tajemnicę państwową) i umówił się z nim w kwestii dalszych kontaktów. Pan Bronisław Komorowski pod rygorem odpowiedzialności karnej zeznał bowiem: ?Ja wyraziłem wstępnie zainteresowanie jego propozycją. Umówiliśmy się, że on odezwie się, gdy będzie miał możliwość dotarcia do tych dokumentów?. Musi budzić poważne wątpliwości (także natury prawnej) zachowanie Marszałka Sejmu, który przystaje na propozycję nielegalnego zdobycia przez płk. Lichockiego ściśle tajnego dokumentu mimo, że zgodnie z art. 7 Konstytucji RP organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Marszałek Sejmu RP Pan Bronisław Komorowski pod pozorem zdobycia dowodów popełnienia przestępstwa przekroczył swoje uprawnienia mógł naruszyć normę art. 231 § 1 kk, zastępując powołane do tego służby i organy państwowe, takie jak prokuratura lub Policja. Jak wynika z przytoczonych zeznań nawet mógł nakłaniać do popełnienia przestępstwa z art. 265 § 1 kk (gdyż dalsza część tzw. aneksu do raportu o WSI miała dopiero zostać zdobyta przez płk. Lichockiego i mu przekazana), działając przy tym na szkodę interesu publicznego, jaką niewątpliwie spowodowałoby ujawnienie tajemnicy państwowej czym mógł wyczerpać znamiona art. 18 § 1 i 2 kk.
Zgodnie z brzmieniem art. 304 § 2 kpk.: ?Instytucje państwowe i samorządowe, które w związku ze swą działalnością dowiedziały się o popełnieniu przestępstwa ściganego z urzędu, są obowiązane niezwłocznie zawiadomić o tym prokuratora lub Policję (…)?. pan Marszałek Bronisław Komorowski, druga osoba w państwie, nie poczuwał się do tego i nie dokonał takowego zawiadomienia.Zgodnie z brzmieniem art. 304 § 2 kpk. instytucje państwowe w rozumieniu tego przepisu to między innymi organy władzy oraz organy administracji rządowej. (R. A. Stefański [w:] Z. Gostyński, J. Bratoszewski, L. Gardocki, S. M. Przyjemski, R. A. Stefański, S. Zabłocki: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Dom Wydawniczy ABC, 1998, tom II, t. 4 do art. 304).
Nie ulega wątpliwości, że niedopełnienie przez funkcjonariusza publicznego ? Pana Marszałka Bronisława Komorowskiego – obowiązku określonego w art. 304 § 2 kpk może skutkować odpowiedzialnością karną tego funkcjonariusza za występek z art. 231 § 1-3 kk. Oczywistym jest, że wzgląd na wartości takie jak autorytet i społeczne zaufanie dla organów władzy państwowej oraz przejrzystość i klarowność mechanizmów demokratycznego sprawowania władzy, nakazywały bezwzględne ujawnienie właściwym organom wiadomości o popełnieniu przestępstwa. Pan Marszałek Bronisław Komorowski swoim postępowaniem naraził bezpieczeństwo państw i jego obywateli poprzez dopuszczenie do niekontrolowanego ujawnienia tajemnicy państwowej.
Ponadto jak wynika z informacji w rzeczonej sprawie, sygnatura akt PR-IV-X-Ds. 26/07, Marszałek Bronisław Komorowski mógł dopuścić się w dniu 24 lipca 2008 r. zeznania nieprawdy i zatajenia prawdy podczas składania zeznań w Prokuraturze Krajowej w Warszawie. W swoich zeznaniach Pan Marszałek mógł dopuścić się zatajenia informacji mogących świadczyć, iż działając wspólnie i w porozumieniu z Panami Krzysztofem Bondarykiem (Szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego), Grzegorzem Reszką (p.o. Szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego), Pawłem Grasiem (zastępcą przewodniczącego sejmowej komisji ds. Służb Specjalnych) oraz Leszkiem Tobiaszem (negatywnie zweryfikowanym oficerem b. Wojskowych Służb Informacyjnych) starał się zdyskredytować członków Komisji Weryfikacyjnej kierując na nich podejrzen
ie o przestępstwo korupcji. Jak zeznał Leszek Tobiasz, na początku listopada 2007 r. doszło do jego spotkania z wspomnianymi powyżej osobami. Jak wynika z informacji medialnych na tym spotkaniu poczyniono ustalenia w zakresie postępowania z członkami Komisji Weryfikacyjnej. Biorąc pod uwagę dalsze zdarzenia w zakresie szeroko zakrojonej ?nagonki? na członków Komisji i jej pracowników można stwierdzić, iż poczynione ustalenia były realizowane przy udziale Leszka Tobiasza jako jedynego świadka w śledztwie w sprawie domniemanej korupcji w Komisji Weryfikacyjnej. Pan Marszałek Bronisław Komorowski mógł zataić w swoich zeznaniach fakt spotkania wszystkich zainteresowanych. Natomiast Pan Poseł Paweł Graś i Pan płk Leszek Tobiasz zeznawali, iż takie spotkanie miało miejsce. Pan Marszałek zataił też w swoich zeznaniach rzeczywiste kontakty Pana płk Leszka Tobiasza z ABW twierdząc, iż Pan płk Leszek Tobiasz stawił się do dyspozycji ABW w grudniu 2007 r., natomiast sam zainteresowany i Pan Poseł Paweł Graś twierdzą, iż pierwsze spotkanie z ABW miało miejsce na początku listopada.
Pan Marszałek Bronisław Komorowski wielokrotnie podawał nieprawdziwe informacje w kwestii terminu i sposobu poznania Pana płk Leszka Tobiasza. Zeznań nie potwierdziła nawet koleżanka partyjna Pana Marszałka, tj. Pani poseł Jadwiga Zakrzewska. Pan Marszałek Bronisław Komorowski twierdził, iż poznał Pana Tobiasza za pośrednictwem Pani poseł Zakrzewskiej, a Pani poseł twierdziła z kolei, iż nie miało to miejsca. Jak donosi prasa (?Nasz Dziennik, 13 października 2008 r., nr 240) z zeznań płk Leszka Tobiasza wynika, iż spotykał się z Panem Marszałekiem Bronisławem Komorowskim ponad miesiąc wcześniej niż podawał to Pan Marszałek.
Nie sposób uwierzyć, iż podawane w prokuraturze podczas zeznań błędne informacje wynikały z roztargnienia Pana Marszałka. Pan Marszałek Bronisław Komorowski był żywo zainteresowany w dyskredytowaniu pracy Komisji Weryfikacyjnej i jej członków, dlatego też można sądzić, iż wprowadzanie wymiaru sprawiedliwości w błąd mógł mieć charakter celowy i przemyślany. Nie sposób też sądzić, że zarówno pani Poseł Jadwiga Zakrzewska jak i Pan poseł Paweł Graś zaprzeczając zeznaniom Pana Marszałka kierowali się zawodną pamięcią.
Wszystkie przytoczone fakty dotyczące sprawy tzw. ?aneksu do raportu WSI? i udziału w niej Pana Marszałka Bronisława Komorowskiego świadczą o możliwości popełnienia przez Pana Marszałka przestępstwa składania fałszywych zeznań. Dlatego też jest to jeden z koronnych argumentów przemawiających za koniecznością odwołania Pana Bronisława Komorowskiego z funkcji Marszałka Sejmu. Funkcje ta powinna piastować osoba o nieskazitelnym charakterze, a biorąc powyższe pod uwagę ciężko jest odnieść tą przesłankę do Pana Bronisława Komorowskiego.
W dniu 23 września 2008r. grupa posłów przedłożyła po raz pierwszy do laski marszałkowskiej projekt uchwały w sprawie odwołania posła Bronisława Komorowskiego z funkcji Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Jednak mając na względzie powagę sytuacji związaną z kryzysem ekonomicznym na świecie i zagrożeniem dla Polski, Prawo i Sprawiedliwość w ramach ?Ponadpartyjnego porozumienia w sprawie gospodarki?, zwróciło się z ofertą współpracy do Platformy Obywatelskiej. Jej elementem było między innymi wycofanie przedmiotowego wniosku. Jednocześnie decyzja ta była podyktowana chęcią przyjrzenia się dalszej pracy i zachowaniu Pana Marszałka Bronisława Komorowskiego. Przyjazny gest został jednak przez PO odrzucony, czego przykładem jest chociażby późniejsza postawa Pana Marszałka Bronisława Komorowskiego. Wydarzenia jakie miały miejsce od chwili wycofania pierwszego wniosku niestety pokazały, że Pan Marszałek nie wyciągnął nauki z sygnału, jaki dała mu znaczna cześć parlamentarzystów. Swoim postępowaniem ponownie potwierdzał, iż nie jest godny sprawować powierzoną funkcję i utracił wszelkie prawo pełnienia zaszczytnej roli Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej – funkcji ważnej, zaszczytnej i piastowanej w historii przez wielu znamienitych ludzi. Nie może w mniemaniu wnioskodawców i zapewne milionów Polaków pełnić tej funkcji.
Zachowanie Pana Marszałka nie licuje z powagą sprawowanego urzędu i uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie Sejmu.
Mając powyższe na uwadze Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość wnosi o odwołanie Pana posła Bronisława Komorowskiego z urzędu Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej.