Wielki głód
W latach 1932-1934, z rozkazu Jóżefa Stalina, wywołano na Ukrainie klęskę głodu, która pochłonęła prawdopodobnie ponad czterech milionów ofiar. Dokładne określenie liczby osób, które straciły życie z powodu sowieckiego ludobójstwa, jest niemożliwe. Każdego roku były to miliony istnień.
Wielki głód był skutkiem kolektywnej polityki rolnej ZSRR i radykalnego działania na rzecz wypełnienia narzuconych norm. Jak relacjonowały ofiary: Zbiory były normalne. Zwieziono je, kiedy jeszcze nikt nie podejrzewał, co będzie. Zimą przybyli, żeby zabrać ziarno, [także to], które zostało już zmielone na mąkę, posortowane w workach. Przybyli i zarekwirowali całe ziarno, nie tylko od nas, ale od wszystkich chłopów. A nasza wioska była duża, mieszkało tam 6 tysięcy ludzi. – przedstawiał mieszkaniec jednej z miejscowości.
Eksterminacja Ukraińców
– Wszyscy wokół mnie byli opuchnięci z głodu – opisywał jeden ze świadków. – Pod skórą robił im się płyn, skóra pękała i wypływał rzadki brunatny, śmierdzący płyn. W ciągu kilku dni umierali i nie było już komu ich pochować. W porze żniw ludzi wysyłano na pola i próbowali uszczknąć kilka kłosów ziarna, ale wszędzie byli strażnicy na koniach. Strażnicy mieli nahajki i do krwi chłostali każdego, kto próbował uszczknąć kłos.
Stalin wydał rozkaz, by otoczyć Ukrainę kordonem uniemożliwiającym emigrację z terenów objętych głodem. Chłopi zostali skazani na śmierć głodową. Nie można intepretować tego inaczej, jak tylko jako celowe działanie na rzecz eksterminacji narodu ukraińskiego.
Kiedyś głód – teraz bomby
Tak samo należy interpretować obecne działania Federacji Rosyjskiej. Stalin zabijał Ukraińców głodem – Putin robi poprzez trwającą od lutego agresję zbrojną. Obaj w świetle prawa popełniają zbrodnię na narodzie ukraińskim i obaj nie ponieśli konsekwencji ze strony społeczności międzynarodowej (choć co do Władimira Putina, sprawa jeszcze nie jest zamknięta).
Kiedyś chciano nas zniszczyć głodem, dzisiaj ciemnością i zimnem. Nie złamią nas! – powiedział Wołodymyr Zełenski podczas szczytu na Ukrainie promującego inicjatywę „Ziarno z Ukrainy”. – Na tle trwającej agresji rosyjskiej równie ważne jest uznanie Hołodomoru z lat 1932-1933 za ludobójstwo narodu ukraińskiego. Zrobiły to już min. Stany Zjednoczone, Kanada, Australia, Polska, Brazylia, Czechy, ostatnio Rumunia, Irlandia i Mołdawia. Wzywamy wszystkich do przyłączenia się w imię tej ważnej prawdy historycznej.
Ziarno z Ukrainy
Inicjatywa ma na celu eksport zboża do krajów najbardziej narażonych na głód i suszę. Zełenski poinformował, że Kijów zebrał około 150 milionów dolarów z ponad 20 krajów i Unii Europejskiej na eksport zboża do krajów zagrożonych głodem, w tym do Etiopii, Sudanu, Sudanu Południowego, Somalii i Jemenu.
– Planujemy wysłać co najmniej 60 statków z ukraińskich portów do krajów najbardziej zagrożonych głodem i suszą – powiedział prezydent Ukrainy. – Będzie to jeden z największych wkładów w globalną stabilność. Prawdziwy i bardzo potrzebny krok – dodał.
Upamiętnienie zbrodni
O ofiarach wielkiego głodu pamiętał Andrzej Duda: W oknie Pałacu Prezydenckiego zapłonęła świeca jako znak pamięci o cierpieniu i tragedii milionów ofiar Wielkiego Głodu 1932-1933 w Ukrainie. Pamiętamy o ofiarach sowieckiego ludobójstwa! – poinformowała Kancelaria Prezydenta RP.
To była jedna z największych zbrodni, jaką Rosjanie popełnili wobec Ukraińców – powiedział w wywiadzie dla Polskiego Radia Antoni Macierewicz. – Po dzień dzisiejszy jest to dla Ukrainy symbol stosunku Rosji do tego kraju.
Źródło: TVP INFO, Do Rzeczy, Rzeczpospolita, Polskie Radio, Kancelaria Prezydenta.