-Chciałbym, żeby mówiono o mnie "polski Zapatero" – powiedział w "Sygnałach Dnia" Grzegorz Napieralski.
Zdaniem sekretarza generalnego SLD rozdział państwa od Kościoła był tylko jednym z elementów programu hiszpańskiego socjalisty i to nie tym najważniejszym.- Ważniejsze jest u niego dbanie o tych, którzy sobie nie radzą, o pracowników najemnych – powiedział Napieralski w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim, podkreślając, że Zapatero propagował program socjalny, na którym powinna wzorować się również polska lewica.
Kim jest José Luis Rodriguez Zapatero? Pochodzi z mocno lewicowej rodziny. Jego dziadek Juan Rodriguez Zapatero jest dla dzisiejszego premiera Hiszpanii wielkim autorytetem, można powiedzieć wręcz idolem. Dziadek obecnego premiera Zapatero w wojnie hiszpańskiej walczył po stronie czerwonych. Nie jest prawdą, jak podają niektóre źródła – także w Polsce – że za odmowę służby po stronie gen. Franko został rozstrzelany. Owszem, został rozstrzelany wyrokiem sądu polowego wojsk gen. Franko, ale nie za odmowę służby, lecz za morderstwa na jeńcach wojennych. Udowodniono mu zabójstwo czterech żołnierzy gen. Franko wziętych do niewoli. Kapitan Juan Rodriguez Zapatero, rozkazał pojmanych żołnierzy zakopać po szyję w piasku. I tak do wystających głów uczyli się strzelać jego czerwoni rekruci.
Warto zwrócić uwagę na jeden drobny szczegół. Otóż po zwycięstwie gen. Franko rodzina przestępcy nie doznała ze strony „okrutnego reżimu” żadnych represji np. takich jakich w Polsce doznawały np. rodziny ofiar Katynia, żołnierzy AK i NSZ czy rodziny walczących z komuną po 1945 roku. Dzieci hiszpańskiego czerwonego zbrodniarza wojennego mogły się kształcić. Ojciec „słoneczka Hiszpanii” był adwokatem. Jak to się stało w tym frankistowskim reżimie? Dzieci wielu żołnierzy polskiego podziemia po prostu nie miały ani materialnych warunków do nauki, nadto były liczne przypadki relegowania ich ze szkół i uczelni pod byle pretekstami, jeśli już do tych szkół się dostały. Mściwości lewicy zaznawały całe pokolenia.
Czym zasłynął premier Zapatero? Legalizacją tzw. małżeństw homoseksualnych, otwarciem wszelkich możliwości nieskrępowanego zabijania dzieci nienarodzonych, a także z reformami oświatowymi, które w praktyce sprowadzały się do wyrugowania religii ze szkół. Stalin mógłby swojemu uczniowi pogratulować skuteczności w walce z religią. Wyprowadził też wojska hiszpańskie z Iraku, jeśli oczywiście ze dwie kompanie żołnierzy można nazwać wojskiem biorącym udział w misji irańskiej.
Ale Zapatero znany jest także jako przyjaciel lewicowego i agresywnie antyamerykańskiego prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza. Przyjaźni się też z el comendante Kuby Fidelem Castro.
Paliwem politycznym hiszpańskiego premiera są hasła o rozszerzaniu praw człowieka i tzw. „jakość” życia. Warto zaznaczyć, że prawzorem działań Zapatero są hasła „czerwonych” z lat ’30 XX wieku. Oni też nieśli „jakość” życia, ćwiczoną na bieżąco w Związku Sowieckim.
„Zapateryzm” – sądząc po wypowiedziach działaczy lewicowych – staje się wyznacznikiem ideologicznym partii w typie SLD, UP itd. Dowodzi to, że lewica dowodzona przez Wojciecha Olejniczaka gnuśnieje do końca. Przegrywa nawet z Władysławem Gomułką, bo ten usiłował przynajmniej dla zbrodniczej lewicy tamtych czasów znaleźć „własną drogę”. Nie znalazł. Polała się krew. Dzisiaj jego ideowi pobratymcy bezkrytycznie spoglądają na Madryt i wariactwa towarzystwa złożonego z Zapatero i jego przyjaciół z Ameryki Południowej.
Marek Garbacz