Prawnicy rodzin polskich oficerów zamordowanych przez NKWD w Katyniu będą mogli zapoznać się z postanowieniem Głównej Prokuratury Wojskowej Rosji o umorzeniu śledztwa w sprawie tej zbrodni. Decyzję taką podjął Moskiewski Okręgowy Sąd Wojskowy. Jednocześnie sędziowie odroczyli do 9 października rozpatrywanie skargi na postępowanie prokuratury która utajniła postanowienie o umorzeniu śledztwa w sprawie Katynia.
Fakt udostępnienia prawnikom postanowienie prokuratury i akta dotyczące 10 ofiar mordów NKWD dokonanych w 1940 roku na polskich oficerach potwierdziła mec. Anna Stawicka.
Jest to pierwszy przypadek, by sąd wojskowy w Rosji zajął się sprawą katyńską. Wcześniej dwie cywilne instancje – Sąd Rejonowy i Sąd Miejski Moskwy – oddaliły skargę rodzin ofiar zbrodni katyńskiej. Wówczas Prokuratura Generalna Moskwy wydała opinię, że rozpatrywanie wniosku leży w gestii sądu wojskowego.
Na mocy rozkazu Stalina NKWD uśmierciło w 1940 r. strzałami w tył głowy ok. 22 tys. polskich oficerów, policjantów, lekarzy, profesorów i duchownych, wziętych do niewoli po napaści ZSRR na Polskę 17 września 1939 r. Wśród nich 15 tys. stanowili więźniowie obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. Rozstrzeliwano ich wiosną 1940 r. w Katyniu, Charkowie i w Kalininie (dziś – Twer). Nadal poszukiwane są mogiły ok. 7 tys. cywilów.
Przez całe lata propaganda ZSRR i PRL utrzymywała, że mordu dokonali hitlerowcy. Dopiero w 1990 r. ówczesny przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow przyznał, że zbrodni na Polakach dokonało NKWD. Za szerzenie w PRL „kłamstwa katyńskiego” przepraszał Polaków prezydent Aleksander Kwaśniewski.