Konflikt medialno-futbolowy między Polską i Niemcami stopniowo wygasa.
Jeszcze na krótko przed meczem, w związku z antyniemkieckimi akcentami w "polskim" dzienniku "Fakt", alarm podnosił dziennik "Bild", a przewodniczący komisji ds. sportu Bundestagu Peter Danckert, żądał od polskiego rządu reakcji na nieprzyjazne wobec niemieckiej drużyny fotomontaże zamieszczane w polskich gazetach.
Emocje opadły dzięki rzecznikowi niemieckiego rządu Urlichowi Wilhelmowi, który stwierdził, że publikacje w polskiej prasie przed piłkarskimi mistrzostwami Europy nie mają znaczenia dla przyjaznych kontaktów obu państw.
{sidebar id=4}
Podobno Niemcy w końcu zorientowali się, że wydawcą "Bilda" i "Faktu" jest ten sam… niemiecki koncern medialny.
Piotr Tomczyk